Z racji potrzeby dokonania zmian dumamy tu, w pracowni, jak naszych Drogich Fanów i Sympatyków rozpieszczająco zaskoczyć. Wiemy, że co dwie głowy to nie jedna, alee... co osiemdziesiąt to nie dwie :) Dlatego chcielibyśmy dowiedzieć się od każdego, kto zagląda - z czym kojarzą się mu zakupy w pracowni artystycznej.
What do you think an Atelier is?
Bo do piekarni idzie się po pieczywo, do warzywniaka po warzywa, do fryzjera po nową fryzurę, a do pracowni artystycznej ->?
Kochani! Z czym Wam się kojarzą zakupy w Pracowni Artystycznej
i Pracownia Artystyczna w ogóle?
Odpowiedzi oczekujemy i w komentarzach poniżej i w komentarzach na Facebooku, i mailowo i - jak ktoś chce - listownie. Pełna dowolność. A żeby nie było, że za darmo to szykujcie się na niespodziankę. Po zebraniu jakiejś zacnej liczby odpowiedzi, zostaniecie wymieszani w kapeluszu (znaczy imiona Wasze, czy też nicki) i Zając - mój współpracownik, wylosuje szczęśliwca/czynię do którego pojedzie/poleci/pójdzie noworoczny siurprajz.