wtorek, 6 lipca 2010

W chwili przerwy

Cicho tu i bez ruchu, bo cała energia idzie w pracę. Konkretnie - ja strzelam zdjęcia, mierzę, przewracam papiery, a moja druga połowa opisuje, zmienia, przerabia. "Co zmienia?" - możnaby zapytać. Ano layouty i układy w ...sklepie. Tak - to miała być ta niespodzianka. Teraz już mogę się wygadać - otwieramy sklep internetowy. Na razie trwa gorączkowa faza przygotowań, aczkolwiek kształt już wyraźnie zarysowany. Zapraszam do podglądania, oglądania, oceniania. Wszelkie opinie mile widziane :)

Nie mogłabym zostawić wpisu bez zdjęć ramek, które ostatnio malowałam i dekupażowałam (zakładkę i wizytownik w łączkę już znacie):

komplet do zakładki i wizytownika w łączkę
róże
Spodobało się?
Polub wpis. A potem polub Pracownię - będziemy wniebowzięci :)

3 komentarze:

aleksandrocholik pisze...

boskie te ramki:) a do sklepu zaraz zajrzę, żeby się delektować. Życzę miłego dnia:)

Majlook pisze...

I cale szczescie, ze sklep sie rozruchowuje ;) bo mnie moje emigrantki dopytuja jak kupowac i czy moga juz kupowac :) a niektore sa leniwe :P i nie chce im sie bawic w pisanie mejli ino w klikanie "dodaj do koszyka" :)
Pozdrowienia dla pracownikow :D

Artefaktoria pisze...

Ojoj - zaglądajcie dziewczyny, zaglądajcie - wszelkie opinie, uwagi i inne sugestie mile widziane.
Olu - coś mi ostatnio ramki się bardzo przyjemnie dekupażuje. Poza tym inne elementy biurkowe już czekają na ozdobienie. Ostatni szał - malowanie. Co mogę, maluję :)

Maju - to ja bardzo zachęcam do zaglądania, z dnia na dzień będzie coraz więcej produkcji pracownianych. Pracownicy dziękują :) A ja mam nadzieję, że sklep ruszy w terminie - wszystko w rękach usługodawcy :)

Prześlij komentarz