Znalazłam właśnie chwilkę czasu. Zajrzałam na blog i... przeraziłam się datą ostatniego wpisu. Sezon wakacyjny przeleciał jak szalony, ja nigdzie nie wyjechałam, aczkolwiek życie zapełniło mi dni po brzegi. Z prawej zdjęcie, że szyję, ale w tej chwili moja praca bardziej przypomina rozplątywanie kłębów włóczki zwizualizowanych na monitorze komputera. I wcale nie jest to artystyczne, wiec opisywać tego nie będę. Reszta moich blogów również leży (w przeciwieństwie do mnie) a na karku czuję oddech mojego drugiego twórczego ja, które mnie goni, a ja skutecznie mu uciekam.
Żeby nie było, że nie dam się czasem dopaść wenie:
![]() | |
Nuria & crows - acrylic on wood. |
Pozdrawiam wszystkich serdecznie, postaram się zebrać i malować, pisać, tworzyć i wrzucać.
P.S. Sklep na razie zwieszony, ale z czasem to się zmieni, zatem link znikam, żeby niepotrzebnie nie robić zamieszania.
4 komentarze:
Oj oj jak czlowiek zapracowany to dobrze :) mam tez nadzieje, ze przeklada sie to na wymierna korzysci :)))) Trzymajcie sie tam cieplo i tworzcie :)) :**** muuuaaaaa :****
OO a ja myślałam dzisiaj od rana o Tobie intensywnie i tutaj proszę bardzo jest nowy post:) coś wiem o zapracowaniu:) i jeszcze przeziębienie mi się przyplątało niefajne, a co u Was aż usycham od braku informacji, pozdrawiamy pozdrawiamy. Paweł się ciągle wypytuje co tam u Was i co tam u Was:)
Witaj,dotarłem do Twojego bloga przez Majeczkę, ładnie tu.Oczywiście dodaję się do obserwatorów i zapraszam na mojego bloga.Miłego weekendu.Buziole.
Green tea sounds lovely! I always have that in the evening.
Have a wonderful working Monday!
♥ Susanne
Prześlij komentarz