Jestem w Wenecji. W Wenecji Północy. Mieście polskim również rozpoczynającym się na literę W. Co prawda chętnie pobiegałabym po mostkach nad kanałami i zasiadła z włoską kawką w jakimś uroczym zakątku, lecz tymczasem siedzę przy biurku i popijam cejlońską herbatę.
Przede mną błyszczy za to nieziemsko szkło weneckie mocno przytulone do metalowych kostek. Surowość metalowej formy mocno dyscyplinuje roziskrzone w szkle złote i srebrne drobinki. Dzięki temu zestaw prezentuje się elegancko, jednocześnie zbytnio się nie nadymając. W końcu nie jest szkłem dmuchanym.
![]() |
Venice glass, metal |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz